Przegląd Urologiczny 2004/3 (25) wersja do druku | skomentuj ten artykuł | szybkie odnośniki
 
strona główna > archiwum > Przegląd Urologiczny 2004/3 (25) > Kandydaci do godności Członków Honorowych PTU

Kandydaci do godności Członków Honorowych PTU

Janusz Antoni Judycki

Niektóre fakty i jedno przypuszczenie z mojego życiorysu oraz kilka refleksji

Zostałem poczęty prawdopodobnie około 20 września 1939 roku, kiedy to mój ojciec Stanisław Judycki, ranny w kampanii wrześniowej, po wkroczeniu Armii Czerwonej na terytorium Polski, powrócił do domu w Wilnie, które stało się miastem leżącym na Litwie, a potem stolicą Litewskiej Republiki Radzieckiej. Rodzice moi, którzy byli urzędnikami (ojciec na kolei, matka na poczcie), jako Polacy zostali zwolnieni z pracy. Ojciec w grudniu 1939 roku został aresztowany, wywieziony na Sybir, potem z Armią Polską ewakuowany do Wielkiej Brytanii, gdzie służył w lotnictwie. Do Polski wrócił w 1947 roku – zobaczyliśmy się wtedy po raz pierwszy.

Urodziłem się 13 czerwca 1940 roku w Wilnie, (w mieście, w którym wykonano pierwszą na terenie Polski, choć nie do końca skuteczną, litotrypsję – Porcyanko 1830), pod zodiakalnym znakiem Bliźniąt. Zostałem ochrzczony (wyznanie rzymskokatolickie) i zarejestrowany w mieście Vilniaus jako Jonušas Antanas Judyckis.

Pochodzę ze zdeklasowanej drobnej szlachty kresowej, mieszkającej na terenie dzisiejszej Litwy i Białorusi, legitymującej się herbem Radwan odmieniony.

Moja matka, Teresa Judycka z domu Plawgo, przez cały czas wojny musiała pracować fizycznie w piekarni. Wiosną 1945 roku w ramach repatriacji, opuszczając dom bez żadnego dobytku, wraz z dalszą rodziną wyjechaliśmy do Polski. Przez kilka miesięcy mieszkaliśmy w Zakładzie dla Niewidomych w Laskach pod Warszawą. Przebywała tam serdeczna koleżanka z Wilna mojej Mamy, siostra Benedykta, która nas przygarnęła. Ponieważ część rodziny znalazła mieszkania w Łodzi, przeprowadziliśmy się do nich i tam zacząłem chodzić do szkoły.

Świadectwo dojrzałości uzyskałem w 1958 roku w VIII Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Asnyka w Łodzi (trzy lata wcześniej ukończył je dzisiejszy profesor urologii Leszek Jeromin) i rozpocząłem studia na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Łodzi. Dyplom lekarza otrzymałem w 1965 roku.

W latach 1965–1967 jako stypendysta Ministerstwa Komunikacji odbyłem staż podyplomowy w Centralnym Szpitalu Kolejowym w Warszawie Międzylesiu i rozpocząłem pracę w Oddziale Urologicznym, kierowanym przez doc. Aleksandra Wigurę.
W latach 1968–1969 (marzec 1968, Czechosłowacja) w stopniu podporucznika odbyłem zasadniczą służbę wojskową jako lekarz jednostki lotniczej, nie tracąc kontaktu z oddziałem. Jako politycznie niepewny nie awansowałem, obecnie jestem porucznikiem rezerwy. W latach 1969–1974 pracowałem jako asystent Oddziału Urologicznego CSK w Międzylesiu pod kierunkiem doc. Wigury.
W 1972 roku uzyskałem specjalizację I stopnia w chirurgii ogólnej (kierownikiem specjalizacji był dr med. Stanisław Zamecki z Centralnego Szpitala Kolejowego) i rozpocząłem specjalizację w urologii.
W latach 1974–1980 pracowałem jako asystent, a następnie zastępca ordynatora Oddziału Urologicznego w Świdrze (Zespół Opieki Zdrowotnej w Otwocku) pod kierunkiem doc. Edwarda Daszkiewicza.
W roku 1976 uzyskałem specjalizację drugiego stopnia w urologii (kierownicy specjalizacji: doc. Aleksander Wigura i doc. Edward Daszkiewicz). 15 października 1980 roku (w wieku 40 lat) rozpocząłem pracę w Klinice Urologii Akademii Medycznej w Warszawie, kierowanej przez prof. Tadeusza Krzeskiego, a od 1 października 1992 przez prof. Andrzeja Borkowskiego, początkowo jako starszy asystent, zaś od 1993 jako starszy wykładowca.

Byłem pierwszym asystentem zatrudnionym w klinice przez prof. Krzeskiego. W kilka miesięcy później do zespołu dołączył dr Andrzej Borówka. Jako ludzie spoza starego zespołu byliśmy przyjęci nieco nieufnie (prof. Krzeski był kierownikiem kliniki od marca 1980 r.) i w sposób naturalny zbliżyliśmy się, nie tylko w pracy. Pracowaliśmy przede wszystkim w oddziale dziecięcym, postawionym przez prof. Krzeskiego na bardzo wysokim poziomie. Owocem naszego zbliżenia oraz chęci wyjścia poza codzienność kliniczną była wspólna praca w Oddziale Warszawskim PTU i organizacja sympozjów urologii dziecięcej. Kolejnej etapem naszej fascynacji była endourologia, pierwsze w Polsce (choć ostatnio jest to podważane przez kolegów z Wrocławia i Gdańska) zabiegi PNL, powołanie Sekcji Endourologii i ESWL PTU. W Klinice Urologii wykonano pierwszą w Polsce ESWL. Oczywiście wszystko odbywało się pod kierownictwem prof. Krzeskiego i przy współpracy prof. Borkowskiego. Po odejściu prof. Borówki z kliniki w 1995 roku do Centralnego Szpitala Kolejowego w Warszawie Międzylesiu nasza współpraca również w sposób naturalny prawie zamarła na wszystkich polach. Szkoda...

Od 1988 jestem kierownikiem powstałej w Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus w Warszawie Pracowni Endouroloii i ESWL, a od 2000 roku kierownikiem pododdziału jednodniowych procedur medycznych.

Od 1988 roku pełniłem funkcję sekretarza Zarządu Głównego PTU, do 1992 roku za prezesury prof. Krzeskiego, do 2000 roku prof. Borkowskiego, pod którego kierownictwem nadal uczestniczę w przygotowywaniu spotkań naukowych organizowanych przez Klinikę Urologii AM w Warszawie (m.in. Sympozja Neurourologii 2002, 2003).

Praca naukowa nie była moją mocną stroną (zbyt późno trafiłem do kliniki?). Jestem współautorem 17 prac oraz chyba ze 100 referatów wygłoszonych w kraju i za granicą. Jedno jest pewne: we wszystkich pracach byłem współautorem lub autorem materiału, na którym były oparte.

Przygotowałem trzy opracowania, które miały być podstawą ubiegania się o stopień doktora nauk medycznych, ale żadnej z nich nie doprowadziłem do końca: w latach 70. „Leczenie chirurgiczne żylaków powrózka nasiennego” (po odejściu z Oddziału w Międzylesiu doc. Wigura zabronił mi korzystania z materiału Oddziału), w latach 80. „Leczenie moczenia nocnego” (identyczna sytuacja z doc. Daszkiewiczem), w latach 90. „Wyniki leczenia torbieli ujścia moczowodu w materiale Kliniki Urologii AM w Warszawie” (promotor prof. Andrzej Borówka - zrezygnowałem z powodów subiektywnych).

Od 1995 roku prowadzę wraz prof. Borkowskim studenckie koło naukowe przy Klinice Urologii, założone przez prof. Borówkę i dr. Antoniewicza. Studenci wygłosili ponad 20 referatów na kongresach w kraju i za granicą, opublikowali 4 prace, 9 członków koła pracuje obecnie w oddziałach urologicznych. W 1998 na Kongresie PTU w Cieszynie Koło Naukowe otrzymało wyróżnienie Zarządu Głównego PTU za całokształt działalności.

OD 1991 roku pracuję w Centrum Leczniczo-Diagnostycznym Kamicy Moczowej Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia w Warszawie na stanowisku dyrektora ds. lecznictwa.

Przez ponad 20 lat (1978–2001) prowadziłem prywatną cukiernię na warszawskiej Pradze.

W 1954 roku, w 7 klasie szkoły podstawowej, za namową nauczycielki od rosyjskiego (starała się mi pomóc, przewidując trudności w dostaniu się do liceum z powodu przeszłości Ojca – pobyt w Wielkiej Brytanii) byłem członkiem założycielem koła Związku Młodzieży Polskiej w naszej szkole (koło nie działało, ale było wesoło) i to był mój jedyny kontakt z organizacjami politycznymi. Należałem jedynie do Związku Studentów Polskich (przez dwa lata byłem w Radzie Uczelnianej, prowadziłem radiowęzeł o profilu muzyczno-kulturalnym w żeńskim akademiku), Związku Zawodowego Kolejarzy (byłem mężem zaufania grupy związkowej) oraz Polskiego Związku Wędkarskiego.

Byłem trzykrotnie żonaty (Jolanta, Lidia, Halina - dwie z nich są lekarzami), obecnie formalnie jestem stanu wolnego, chociaż mocno ograniczonego (ma na imię Marta), mam troje dzieci (Małgorzata, Jacek, Janusz), z których dwoje jest lekarzami (Małgorzata, Jacek) (ale nie jest to proste przełożenie zawodu matek), w tym jedno (Jacek) urologiem (FEBU).

Członek Polskiego Towarzystwa Urologicznego od 1970 roku.

  • sekretarz Zarządu Głównego PTU w latach 1988–1992 (prezes prof. Tadeusz Krzeski) oraz w latach 1992–2000 (prezes prof. Andrzej Borkowski)
  • sekretarz Oddziału Warszawskiego PTU w latach 1985–1992, członek Zarządu do roku 1996 (przewodniczący prof. Andrzej Borówka)
  • sekretarz Komitetu Organizacyjnego dwóch znaczących kongresów naukowych PTU i współorganizator dwóch ważnych spotkań naukowych organizowanych przez prof. Andrzeja Borkowskiego pod protektoratem PTU:
  • Zjazd Naukowy PTU, Warszawa, 1990 (przewodniczący zjazdu prof. Tadeusz Krzeski, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego prof. Andrzej Borkowski) – chyba pierwszy nasz kongres na europejskim poziomie, z udziałem wielu znaczących gości zagranicznych
  • XXIX Kongres Naukowy PTU – „50 lat Polskiego Towarzystwa Urologicznego”, Warszawa 1999 (honorowy przewodniczący kongresu prof. Stefan Wesołowski, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego kongresu prof. Andrzej Borkowski)
  • „60 lat pracy w dziedzinie urologii Profesora Stefana Wesołowskiego”, Warszawa, 9 maja 1996 r.
  • „Postępy w urologii. Konferencja naukowa z okazji 50-lecia pracy lekarskiej prof. Tadeusza Krzeskiego” Warszawa, 6 grudnia 1997 r.
  • współinicjator powstania i jeden z członków założycieli Sekcji Endourologii PTU, członek Zarządu tej sekcji w latach 1990–1996, sekretarz Komitetu Organizacyjnego pierwszych sześciu sympozjów Sekcji Endourologii i ESWL w latach 1991–1996 (przewodniczący prof. Andrzej Borówka)
  • współinicjator i sekretarz Komitetu Organizacyjnego 13 sympozjów (Sekcji) Urologii Dziecięcej, organizowanych w Warszawie w latach 1985–1997 przez prof. Andrzeja Borówkę
  • członek Komitetu Redakcyjnego „Urologii Polskiej”, odpowiedzialny za wprowadzenie płatnych ogłoszeń, co pozwoliło na samofinansowanie pisma i bezpłatne rozsyłanie od 1990 roku do wszystkich członków PTU (nakład z 300 egzemplarzy wzrósł do 1200) (Mimo wszystko cieszę się, że działałem w czasach, kiedy więcej do powiedzenia mieli sekretarze niż skarbnicy)

Materialne ślady działalności w PTU, w których brałem udział to:

  • opracowany w 1993 roku Statut PTU (zawiera on niestety dosyć niebezpieczne niedopracowanie: stwarza możliwość przegłosowania członków Zarządu Głównego wybranych przez Walne Zgromadzenie członków PTU przez pozostałych członków Zarządu)
  • znak graficzny PTU i „odkrycie” obrazu Gerrita Dou „Uroskopia”, który stał się symbolem naszej specjalności
  • sztandar Polskiego Towarzystwa Urologicznego ufundowany przez Klinikę Urologii Akademii Medycznej w Warszawie
  • medal za wielkie zasługi dla PTU („Pro magnis meritis” – przyznany prof. Wesołowskiemu i prof. Mazurkowi, niestety od czterech lat zamrożony. Nie ma godnych? Uważam, że są)
  • książka „50 lat Polskiego Towarzystwa Urologicznego” pod red. prof. Andrzeja Borkowskiego