Przegląd Urologiczny 2014/4 (86) wersja do druku | skomentuj ten artykuł | szybkie odnośniki
 
strona główna > archiwum > Przegląd Urologiczny 2014/4 (86) > Przydatność badań urodynamicznych w diagnostyce...

Przydatność badań urodynamicznych w diagnostyce i leczeniu nietrzymania moczu u kobiet

Streszczenie

Nietrzymanie moczu jest poważnym problemem społecznym. Szacuje się, że w Polsce dolegliwość ta dotyczy co najmniej 2 mln kobiet. Aby wdrożyć skuteczne leczenie, konieczne jest przeprowadzenie właściwej diagnostyki. ICS wyróżnia dwie metody badań urodynamicznych. Urodynamika ambulatoryjna opiera się na prowadzeniu dzienniczka mikcji, badaniu przepływu cewkowego (uroflowmetrii) i ocenie w usg zalegania moczu po mikcji. W połączeniu z wywiadem i wynikami podstawowych badań laboratoryjnych umożliwia postawienie diagnozy i rozpoczęcie leczenia. Jeżeli jednak powyższe badania nie pozwalają na postawienie jednoznacznej diagnozy lub zastosowane leczenie nie daje efektów, konieczne jest wykonanie urodynamiki konwencjonalnej, czyli pomiaru ciśnienia śródpęcherzowego, siły skurczu mięśnia wypieracza pęcherza moczowego z jednoczesnym badaniem siły przepływu cewkowego podczas mikcji. Przedstawiona w artykule interpretacja badania pozwala na jednoznaczne odróżnienie wysiłkowego nietrzymania moczu od nietrzymania naglącego lub typu mieszanego. Może również wyjaśnić, dlaczego nieskuteczne było leczenie antycholinergikami - gdy badanie urodynamiczne da obraz czuciowej nadwrażliwości pęcherza lub dlaczego, mimo objawów częstomoczu, nie powinno się ich stosować - w przypadku niedoczynności wypieracza i nietrzymania z przepełnienia.

Definicja International Continence Society (ICS) z 2002 roku określa nietrzymanie moczu (NTM) jako objaw polegający na niekontrolowanym wycieku moczu [1]. Jest to poważny problem społeczny, bowiem schorzenie to dotyczy na świecie około 32% populacji kobiet (w Polsce ponad 2 mln kobiet). Częstość występowania i objawy nasilają się z wiekiem, poniżej 29. roku życia problem ten dotyczy 18% kobiet, pomiędzy 35. a 54. r.ż. - 37%, powyżej 55. r.ż. - 39%. Wśród przyczyn NTM dominuje wysiłkowe NTM (49%), mieszane NTM (29%) i naglące NTM (22%) [2]. Wysiłkowe nietrzymanie moczu to objaw polegający na mimowolnym wycieku moczu podczas wysiłku, kichania lub kaszlu. Naglące nietrzymanie moczu to objaw polegający na mimowolnym wycieku moczu, któremu towarzyszy lub poprzedza go uczucie nagłego parcia na mocz. Może występować w różnych formach, np. jako częste popuszczanie niewielkich ilości moczu pomiędzy mikcjami lub jako nagły wyciek powodujący całkowite opróżnienie pęcherza. Występowanie tych dwóch objawów daje obraz mieszanego typu nietrzymania moczu [1]. Inne przyczyny NTM to: sytuacyjne (np. popuszczanie podczas śmiechu lub stosunku płciowego); związane z przepełnieniem pęcherza (ulewanie); wynik wad wrodzonych układu moczowego (wierzchniactwa, ekstrofii pęcherza, ektopowego ujścia moczowodu - stale występujące); przetoki moczowe będące powikłaniem operacji, urazów, porodów czy radioterapii narządów miednicy; neurogenne dysfunkcje pęcherza, a także nietrzymanie związane z infekcją dolnych dróg moczowych. Niektórzy badacze uważają, że na wystąpienie wysiłkowego NTM mogą mieć wpływ predyspozycje genetyczne. Ma to tłumaczyć jego występowanie u kobiet w młodszym wieku [3].

Właściwe rozpoznanie przyczyny dolegliwości jest podstawą skutecznego leczenia. Zastosowanie odpowiedniego toku diagnostycznego jest tym ważniejsze, że zdarzają się przypadki, iż zupełnie inne choroby, leczone zupełnie innymi sposobami, prezentują identyczne objawy. Najbardziej charakterystyczne są dwa poniżej omówione przykłady.

Pacjentka skarżąca się na częste oddawanie małych ilości moczu i stałe uczucie parcia jest często automatycznie klasyfikowana jako cierpiąca na nadreaktywność wypieracza (mięśnia odpowiadającego za skurczścian pęcherza podczas mikcji) i z rozpoznaniem naglącego NTM leczona antycholinergikami. Takie same objawy daje jednak NTM z przepełnienia, kiedy w wyniku chorób neurologicznych lub cukrzycy, a u mężczyzn znacznego przerostu stercza, dochodzi do zaciśnięcia zwieraczy lub osłabienia mięśnia wypieracza pęcherza moczowego i w konsekwencji do nadmiernego gromadzenia się moczu w pęcherzu. Część moczu (nadmiar) pacjentka jest w stanie wydalić, lecz pozostała w pęcherzu ilość nie daje uczucia całkowitego opróżnienia pęcherza, a naturalne dopełnienie z moczowodów w krótkim czasie powoduje ponowne wystąpienie uczucia parcia. Taka osoba również zgłasza się do lekarza z powodu częstomoczu i parć naglących. Zaaplikowanie antycholinergików przyniesie krótkotrwałą poprawę (zwiększenie i tak już dużej pojemności pęcherza i opóźnienie uczucia pełności), lecz równocześnie jeszcze bardziej osłabi wypieracz i zwiększy objętość moczu zalegającego po mikcji, zwiększając zagrożenie infekcją dróg moczowych i pogorszeniem funkcjonowania nerek. Błędnego rozpoznania można uniknąć wykonując, obok zebrania dokładnego wywiadu, badanie przedmiotowe (czasem można wyczuć w podbrzuszu patologiczny opór będący obrazem przepełnionego pęcherza) oraz badanie usg z pomiarem objętości moczu przed mikcją i (co bardzo ważne) po mikcji.

Drugim przykładem jest objaw popuszczania moczu podczas kaszlu. Prawdą jest, że w większości przypadków jest on spowodowany wysiłkowym nietrzymaniem moczu. Jednak u niektórych pacjentek kaszel prowokuje wypieracz pęcherza moczowego do natychmiastowego niekontrolowanego skurczu, co powoduje popuszczenie moczu. Pacjentka wiąże nietrzymanie właśnie z kaszlem, typowe leczenie tego schorzenia (również operacyjne) nie przynosi efektów, które dałoby zastosowanie antycholinergików. Aby właściwie rozpoznać taki przypadek, doskonałym rozwiązaniem jest wykonanie badania urodynamicznego.

ICS, określając standardy Good Urodynamic Practices, wyróżnia dwie główne metody badania urodynamicznego. Pierwsza to tzw. urodynamika ambulatoryjna, wykorzystująca naturalne napełnianie pęcherza (związane z naturalną produkcją moczu). Polega ona na poleceniu pacjentce prowadzenia dzienniczka mikcji i późniejszym wykonaniu więcej niż jednego badania pomiaru przepływu cewkowego (uroflowmetrii) z pomiarem objętości moczu zalegającego po mikcji. Pozwala to na sformułowanie tzw. pytań urodynamicznych, czyli określenia, czego musimy się dowiedzieć podczas wykonania inwazyjnej diagnostyki urodynamicznej. Ta druga metoda badania nazywana jest urodynamiką konwencjonalną, wykorzystującą sztuczne napełnianie pęcherza [4].

Nazwanie przez ICS dzienniczka mikcji i uroflowmetrii „urodynamiką” może stanowić argument do ograniczenia się tylko do tych metod diagnostycznych przed wypisaniem pacjentom antycholinergików z refundacją NFZ w przypadku pewności co do rozpoznania naglącego typu nietrzymania moczu.

Inwazyjne badanie urodynamiczne służy do oceny czynnościowej dolnych dróg moczowych - pęcherza, zwieraczy i cewki. Oceniane są obie fazy: szczególnie ważna w przypadku nietrzymania moczu faza napełniania pęcherza i magazynowania w nim moczu (stan kontynencji) oraz faza opróżniania pęcherza, czyli mikcji [5]. Pierwszą fazę ocenia badanie cystometryczne, drugą - uroflowmetria z pomiarem ciśnień (nazywana P-Q-EMG, wyjaśnienia skrótów poniżej).

Rycina 1
Urodynamika konwencjonalna - sondy, linie manometryczne i odpowiadające im wykresy na wydruku badania

Do pęcherza wprowadzany jest cewnik dwudrożny (na ryc. 1 przedstawiony jest trójdrożny, jedna z linii służy do pomiaru ciśnienia w cewce moczowej, czyli profilometrii cewkowej; obecnie badanie to jest rzadko wykonywane) średnicy około 6-8 Ch (2-3 mm). Pierwszym kanałem wprowadzany jest do pęcherza płyn, prędkość napełniania można regulować - od zbliżonej do naturalnego czasu napełniania do znacznie przyspieszonej, mającej na celu sprowokowanie pęcherza do niekontrolowanych skurczów. Drugi kanał, podłączony linią manometryczną wypełnioną płynem do przetwornika ciśnień, służy do pomiaru ciśnienia wewnątrzpęcherzowego (krzywa Pves na wykresie). Oprócz sondy pęcherzowej do badania urodynamicznego używamy sondy doodbytniczej, którą mierzymy ciśnienie śródbrzuszne (krzywa Pabd na wykresie), zwiększające się przy parciu tłocznią brzuszną, kaszlu, ruchach, itp. Jest to ciśnienie uciskające pęcherz od zewnątrz. Ciśnienie na płyn znajdujący się w pęcherzu wywierają także ściany pęcherza, a dokładnie mięsień wypieracz, którego siła skurczu rośnie powoli w miarę napełniania pęcherza, a wyraźnie - kiedy wywołuje on mikcję. Można więc sobie wyobrazić, że ciśnienie panujące w pęcherzu - śródpęcherzowe Pves, jest sumą ciśnienia wywieranego przez otoczenie pęcherza - śródbrzusznego Pabd i ciśnienia ścian pęcherza - mięśnia wypieracza Pdet. Dlatego też wykres ciśnienia wypieracza Pdet rysowany jest na wykresie po automatycznym odjęciu od sumy, czyli ciśnienia Pves, jednego ze składników, czyli Pabd.

Obserwacja ciśnienia wypieracza dostarcza informacji o podatności ścian pęcherza na rozciąganie oraz istnieniu niestabilności wypieracza. Doskonale pozwala więc odróżnić wysiłkowy charakter nietrzymania moczu, kiedy popuszczenie występuje po wzroście ciśnienia śródpęcherzowego, spowodowanego tylko wzrostem ciśnienia tłoczni brzusznej Pabd, np. podczas kaszlu, ale bez towarzyszącego wzrostu Pdet (wypieracz stabilny), od naglącego nietrzymania moczu, kiedy popuszczenie następuje w wyniku wzrostu ciśnienia śródpęcherzowego, spowodowanego nagłym skurczem ścian pęcherza - wzrostem Pdet, podczas gdy ciśnienie śródbrzuszne Pabd nie zmienia się, a jego wzrost przy próbach kaszlowych nie ma żadnego wpływu na trzymanie moczu.

Następna krzywa widoczna na wykresie to EMG, czyli zapis skurczów mięśnia zwieracza zewnętrznego cewki (z uwagi na podobne unerwienie i jednoczesny skurcz zapis ten pochodzi z pomiaru skurczów mięśni zwieraczy zewnętrznych odbytu). Przy prawidłowym zachowaniu mięśnie zwieracze kurczą się w miarę napełniania pęcherza i podczas kaszlu, wysiłku, zmiany pozycji, a rozluźniają podczas mikcji. Ostatni wykres Qura to zapis krzywej mikcji, czyli pomiar siły strumienia moczu. Jest on spłaszczony przy zwężeniach cewki, czynnościowej przeszkodzie podpęcherzowej (np. spowodowanej brakiem rozluźnienia zwieraczy) lub przy słabej sile mięśnia wypieracza (pęcherz leniwy). Odróżnienie tych przypadłości ma również wielkie znaczenie w planowaniu leczenia pacjentek, omówione to zostanie dokładnie w dalszej części opracowania.

Rycina 2
Próba kaszlowa - obraz prawidłowy
Rycina 3
Próba kaszlowa - wysiłkowe nietrzymanie moczu
Rycina 4
Nadreaktywność wypieracza - naglące nietrzymanie moczu

Na wykresie (ryc. 3) zwraca uwagę brak skurczu zwieraczy podczas kaszlu (krzywa różowa). Tutaj więc kaszel powoduje popuszczenie moczu (wychylenia krzywej Qura, szarej, najwyżej położonej). Szybki powrót do wartości początkowych ciśnienia wypieracza Pdet (krzywa zielona) dowodzi, że mamy tu do czynienia z czystym wysiłkowym nietrzymaniem moczu (genuine stress incontinence), bez cech niestabilności pęcherza.

W tym przypadku (ryc. 4) kaszel (wysokie piki czarnej krzywej Pabd) prowokuje niestabilny skurcz mięśnia wypieracza, który utrzymuje się jeszcze długo po kaszlu. Na wykresie widoczny jest on jako zmiana ciśnienia Pdet, krzywa zielona. Naturalnie na dłużej podwyższa się również ciśnienie śródpęcherzowe Pves (krzywa błękitna), tym razem jednak nie z powodu nacisku z zewnątrz, ale ze względu na ucisk kurczących się ścian pęcherza. Skurcz wypieracza może zostać wywołany również przez szum wody puszczonej z kranu lub rytmiczne opukiwanie podbrzusza (zabieg Credego). To ostatnie widoczne jest jako niewielkie wychylenia czarnej krzywej w trzech czwartych długości wykresu. Widać tu również wyraźnie, że pod koniec wykresu, kiedy pęcherz był już bardziej wypełniony, kolejna próba kaszlowa spowodowała bardzo duży wzrost ciśnienia wypieracza i śródpęcherzowego. Na pewno w tym momencie ciśnienia te przewyższyły siłę skurczu zwieraczy i doszło do popuszczenia.

U tej samej pacjentki polecenie wstrzymania strumienia moczu powoduje natychmiastowy skurcz niestabilny mięśnia wypieracza (tym razem krzywa koloru brązowego) (ryc. 5) tak, że mimo sprawnie działających zwieraczy natychmiastowe i całkowite przerwanie mikcji jest niemożliwe (błękitna krzywa Qura w tym czasie nie spada od razu do zera). Niemożność dowolnego przerwania mikcji to też cecha naglącego nietrzymania moczu.

Na rycinie 6 przedstawiony jest najbardziej charakterystyczny dowód przydatności badań urodynamicznych, a więc druga sytuacja omówiona na początku niniejszego opracowania. Kaszel (falowy wzrost wartości czarnej krzywej) powoduje niewielkie popuszczenie moczu (krzywa szara Qura), ponieważ siła automatycznego skurczu zwieraczy nie jest duża (małe wychylenia EMG). Natomiast krótko po kaszlu następuje wzrost ciśnienia wypieracza (zielona krzywa Pdet), a to już skutkuje większym wyciekiem. Dopiero silny skurcz zwieraczy (widoczny od połowy wykresu), mimo iż jeszcze bardziej nasila skurcz wypieracza, zmniejsza strumień popuszczonego moczu. Pacjentka, której zapis badania jest tutaj widoczny, cierpi na typ mieszany nietrzymania moczu i w tym konkretnie przypadku komponenta nagląca znacznie przewyższa wysiłkową. Mimo iż chora skarży się na popuszczanie moczu bezpośrednio po kaszlu, powinna być leczona zachowawczo, antycholinergikami.

Aby obiektywnie ocenić nasilenie wysiłkowego nietrzymania moczu oraz określić jego typ, wykonuje się próbę Valsalvy (ryc. 7). Pacjentka jest ułożona w pozycji półsiedzącej, z podkurczonymi nogami. Wydaje się polecenie powolnego, ale stopniowo wzmagającego się parcia tłocznią brzuszną. Pojawienie się wychylenia krzywej Qura (szarej) rejestruje moment, kiedy doszło do przewyższenia ciśnienia śródpęcherzowego nad siłą kurczu zwieraczy. Niskie ciśnienia śródpęcherzowe korelują z niewydolnością aparatu zwieraczowego cewki, wysokie - z nadmierną ruchomością cewki i szyi pęcherza. Brak wycieku sugeruje możliwość leczenia zachowawczego - fizykoterapią.

    Reasumując, inwazyjne badania urodynamiczne trzeba wykonywać, ponieważ:
  1. Pozwalają na odróżnienie wysiłkowego nietrzymania moczu od nadreaktywności wypieracza pęcherza moczowego. Dodatkowo, tylko cystometria może odróżnić naglące NTM, spowodowane nadreaktywnością wypieracza, od nadwrażliwości czuciowej pęcherza, w której uczuciu silnego parcia na mocz nie towarzyszą nagłe i niekontrolowane wzrosty ciśnienia wypieracza [6]. U tych pacjentek nie są skuteczne antycholinergiki.
  2. Podczas próby Valsalvy można obiektywnie ocenić nasilenie i typ wysiłkowego NTM.
  3. Pozwalają na odpowiednie zakwalifikowanie do leczenia zabiegowego i ułatwiają wybór sposobu tego leczenia. Nawet pacjentki z czystym wysiłkowym nietrzymaniem moczu mogą zostać czasowo zdyskwalifikowane od leczenia zabiegowego, jeżeli badanie urodynamiczne wykaże słabą czynność skurczową mięśnia wypieracza podczas mikcji. Jest tak w przypadku kobiet, które podczas mikcji zwykle pomagają sobie parciem tłocznią brzuszną, a przyzwyczajając pęcherz do prowadzenia mikcji tym sposobem „rozleniwiają” wypieracz. Po poleceniu oddania moczu bez parcia strumień jest bardzo słaby, mocz zalega w pęcherzu. Po ewentualnym wykonaniu zabiegu operacyjnego (np. po wszczepieniu taśmy podcewkowej) pacjentka dalej próbowałaby oddawać mocz tym samym sposobem. Tym razem byłoby to jednak niemożliwe, ponieważ przed popuszczeniem po tego typu wysiłku chronić ma właśnie założona taśma. U pacjentki zalegałaby w pęcherzu znaczna ilość moczu, co mogłoby być przyczyną powstania infekcji, częstomoczu i nietrzymania moczu z przepełnienia. Tu operacja jest możliwa jedynie po przywróceniu prawidłowej funkcji wypieracza poprzez prowadzenie treningu pęcherza - oddawania moczu swobodnie, bez parcia tłocznią brzuszną, a na początku okresu ćwiczeń wyciskania jedynie ostatniej porcji moczu. Kontrolna prosta uroflowmetria (polecenie oddania moczu bez wyciskania) z pomiarem w usg moczu ewentualnie zalegającego po mikcji pozwala na ponowne zakwalifikowanie leczonej do zabiegu operacyjnego. Należy tu zaznaczyć, że przeprowadzenie badania urodynamicznego przed leczeniem operacyjnym jest warunkiem koniecznym, narzuconym szpitalom przez Narodowy Fundusz Zdrowia po konsultacjach z Polskim Towarzystwem Urologicznym i Polskim Towarzystwem Ginekologicznym.
  4. Rycina 5
    Nadreaktywność wypieracza w fazie mikcji
    Rycina 6
    Nietrzymanie moczu typu mieszanego
    Rycina 7
    Próba Valsalvy
  5. W uroflowmetrii P-Q-EMG krzywe pokazują wartości ciśnienia wypieracza podczas całej mikcji, czyli również w momencie rozpoczęcia mikcji i w momencie osiągnięcia maksymalnego przepływu. Równolegle obserwujemy ciśnienie tłoczni brzusznej (czy pacjentka nie pomaga sobie parciem) i tempo przepływu cewkowego. Niektóre urządzenia podłączone do aparatu rtg pozwalają na wizualizację fazy mikcji (wideourodynamika). Oprócz opisanej w punkcie 3. sytuacji, to badanie pozwala również na wykrycie czynnościowej przeszkody podpęcherzowej, spowodowanej np. niemożnością relaksacji zwieraczy wewnętrznych lub zewnętrznych (w chorobach neurologicznych - dyssynergia wypieraczowo-zwieraczowa). Obraz badania urodynamicznego w fazie mikcji ukazywałby wysokie ciśnienia wypieracza Pdet (ściany kurczą się aż za silnie), ale słaby przepływ cewkowy Qura (coś zatyka cewkę). Po wykluczeniu przeszkody anatomicznej (zwężenie cewki) powodem takich przypadłości jest najprawdopodobniej słaba relaksacja zwieraczy, którą należy leczyć, aby nadmierny wzrost ciśnienia śródpęcherzowego nie spowodował uszkodzenia czynności nerek. Brak zmniejszenia napięcia zwieraczy zewnętrznych byłby widoczny w zapisie EMG. Brak otwarcia szyi pęcherza w momencie mikcji (wideourodynamika) sugeruje nadczynność zwieraczy wewnętrznych. Taki obraz jest również charakterystyczny u mężczyzn cierpiących na zaawansowane stadium łagodnego rozrostu gruczołu krokowego (BPH).

Kiedy wykonywać badania urodynamiczne? Na pewno przed planowaną operacją. Również po nieudanym leczeniu zachowawczym lub operacyjnym. Inwazyjne badanie urodynamiczne jest ostatnim badaniem w ciągu diagnostycznym. Diagnostykę nietrzymania moczu powinno się zacząć od urodynamiki ambulatoryjnej, czyli zebrania dokładnego wywiadu (w tym pomocne są kwestionariusze, np. kwestionariusz Gaudenza (ryc. 8), pytający o stopień nasilenia objawów; możliwe przyczyny choroby; sytuacje, w których dochodzi do popuszczania; wywiad ginekologiczny i chirurgiczny; przyjmowane leki, w tym hormony; poruszający kwestię częstomoczu dziennego i nocnego oraz parć naglących).

Rycina 8
Kwestionariusz Gaudenza do oceny NTM 7

Uzupełnieniem wywiadu jest wspomniany wcześniej dzienniczek mikcji, w którym zapisywana jest liczba mikcji dziennych i nocnych, objętość wydalonego moczu, obecność parć naglących. Przydatne jest także określenie pojemności maksymalnej pęcherza w warunkach domowych (pacjentka czeka do uczucia silnego parcia i oddaje mocz do pojemnika z podziałką). Konieczne jest wykluczenie jako powodu NTM: infekcji dróg moczowych; przepełnienia pęcherza (badanie usg, w którym, co bardzo ważne, określa się w mililitrach pojemność pęcherza przed mikcją i po mikcji); wad anatomicznych (dokładne zbadanie pacjentki); przyczyn ginekologicznych NTM (obniżenie przedniej ściany pochwy - cystocele). Przy podejrzeniu wysiłkowego wysiłkowego NTM wskazane jest przy okazji badania ginekologicznego przeprowadzenie próby kaszlowej i próby kaszlowej po podparciu cewki - pomaga to w przewidywaniu efektów leczenia. Inne używane niekiedy testy to test wkładkowy oraz test ruchomości cewki po umieszczeniu w niej pałeczki (Q tip test). Dokładne omówienie schematu diagnostycznego NTM jest bardzo ważne, lecz wykracza poza temat niniejszego opracowania.

Rycina 9
Uroflowmetria. Przed mikcją próba kaszlowa, która spowodowała popuszczenie moczu. Pacjentce polecono prowadzenie mikcji bez parcia tłocznią brzuszną. Nieco spłaszczona krzywa mikcji w tym przypadku była obrazem niewielkiego osłabienia czynności mięśnia wypieracza (rozpoznanie po wykonaniu pełnego badania urodynamicznego)

Podsumowując, można jedynie zalecić, by w przypadku silnego podejrzenia naglącego typu nietrzymania moczu wykonać tylko prostą uroflowmetrię, ewentualnie poprzedzoną poleceniem zakasłania, a po upewnieniu się, że siła strumienia moczu nie jest zmniejszona oraz po wykluczeniu jako przyczyny częstomoczu i parć naglących NTM z przepełnienia (mała pojemność pęcherza i brak zalegania moczu po mikcji w usg) podjąć próbę leczenia farmakologicznego antycholinergikami, polecając jednocześnie trening mięśni przepony miednicy. Również w przypadku słabego nasilenia, rozpoznanego w wyniku powyższego toku diagnostycznego, uzupełnionego o opisane wyżej uroflowmetrię i usg, wysiłkowego NTM, można przy akceptacji pacjentki zalecić jej fizykoterapię, odkładając wykonanie inwazyjnego badania urodynamicznego do chwili zdecydowania o konieczności operacji (ryc. 9).

Serdecznie namawiam lekarzy zajmujących się pacjentkami cierpiącymi na nietrzymanie moczu, by rozważyli wykonanie u nich badania urodynamicznego lub skierowali je na takie badanie. W imieniu lekarzy wykonujących te badania proszę także o właściwe przygotowanie pacjentek do badania przez wykonanie wcześniejszej urodynamiki ambulatoryjnej i postawienie „pytań urodynamicznych”, dzięki którym będziemy wiedzieć, czego mamy szukać podczas samego badania i które znacznie ułatwią nam interpretację wyniku badania. Trzeba bowiem zaznaczyć, że samo badanie wiąże się z założeniem cewników, obecnością personelu podczas badania, co dla pacjentek nie jest sytuacją komfortową i czasem zamazuje rzeczywisty obraz dolegliwości. Dlatego nie proponujemy im takich badań od razu. Mam jednak nadzieję, że zapoznanie się z możliwościami i korzyściami diagnostycznymi wynikającymi z przeprowadzenia badania urodynamicznego, które starałem się tu przedstawić, pozwoli na jeszcze lepsze i skuteczniejsze leczenie naszych pacjentek.

dr n. med. Maciej Szwedowski, FEBU
Oddział Urologiczny Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu mgr piel. Ewa Szwedowska
Instytut Pielęgniarstwa Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu


Piśmiennictwo

  • P.Abrams, L.Cardozo, M.Fall, D.Griffiths, P.Rosier, U.Ulmsten, P.van Kerrebroeck, A.Victor, A.Vein; Raport Komitetu ds. standaryzacji International Continence Society; Neurology & Urodynamics 21:167-178 (2002)
  • Raport ICS 2003: Wysiłkowe Nietrzymanie Moczu i Kobiety: Odkrywając prawdę Z artykułu kwartalnika NTM 1(8)2004
  • Acta Obstet Gynecol Scand. 2004 Oct;83(10):912-6
  • W. Schafer i wsp. Good Urodynamic Practices: Uroflowmetry, Filling Cystometry, and Pressure-Flow Studies; Neurology & Urodynamics 21: 261-274 (2002)
  • A.Prajsner; Rola badań urodynamicznych w diagnostyce nietrzymania moczu u kobiet; Materiały z sympozjum naukowego Sekcji Ginekologii Operacyjnej Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, Białystok, 25-27 listopada 1999
  • J.W. Thüroff, P.Abrams, W.Artibani, F.Haab, S.Khoury, H.Madersbacher, R.Nijman, P.Norton; Clinical Guidelines for Management of Incontinence; Health Publications Ltd., Plymouth, 1999, pp 933-943
  • R.Gaudenz, Uniwersytecka Klinika Ginekologii Szpitala Kantonalnego w Bazylei