Przegląd Urologiczny 2012/6 (76) wersja do druku | skomentuj ten artykuł | szybkie odnośniki
 
strona główna > archiwum > Przegląd Urologiczny 2012/6 (76) > Mazovia

Mazovia

Nasz szpital powstał z pasji i chęci uprawiania zawodu w takich warunkach, jakie sobie wymarzyliśmy − mówią urolodzy z niepublicznej placówki Mazovia, która od trzech lat działa na warszawskim Ursynowie. Tworzyliśmy go oczywiście na użytek pacjentów, ale także pod własne potrzeby i ambicje. Kwestie finansowania jego działalności nie zawsze układają się idealnie, jednak oprócz finansowania ważne jest, co robimy.

Fotografia 1
Mazovia

Założyciele szpitala, dr dr Igal Mor i Jacek Judycki, przystępującdo jego utworzenia mieli już pewne doświadczenia zarówno w zarządzaniu, jak i prowadzeniu jednostek niepublicznych, m.in. w Centrum Medycznym Wola w Warszawie. Budując Mazovię, sami przygotowali jej założenia medyczne i konstrukcję architektoniczną. Placówka znajduje się na parterze apartamentowca, już w trakcie projektowania budynku mogli decydować o kształcie poszczególnych elementów, zmieniać je pod potrzeby lecznicze.

Fotografia 2
Blok operacyjny

Projektując swój blok operacyjny, dr Judycki wzorował się na bloku operacyjnym Kliniki Urologii Szpitala Uniwersyteckiego w Innsbrucku, gdzie dwukrotnie był na stażu. Podpatrzył tam kilka idealnych rozwiązań technicznych i logistycznych, które udało się tu zastosować. Blok operacyjny składa się z dwóch sal (wykonanych w technologii stali nierdzewnej), wyposażonych w tory wizyjne o wysokiej rozdzielczości, umożliwiające transmisję obrazu i dźwięku: salido urologicznych zabiegów endoskopowych oraz sali do zabiegów operacyjnych otwartych i laparoskopowych. Obok znajduje się sala wybudzeń, mogąca pełnić rolę oddziału intensywnej terapii, oraz oddział szpitalny z 10 łóżkami w pokojach 1- i 2-osobowych, każdy z węzłem sanitarnym. W części ambulatoryjnej mieszczą się pracownie ESWL, USG i urodynamiczna. Placówka spełnia wszystkie standardy sanitarno-epidemiologiczne i technologiczne, zgodnie z przepisami Unii Europejskiej.

− Niczego nie robiliśmy kosztem jakości, choć czasami cierpiał na tym nasz interes ekonomiczny − mówią szefowie szpitala.

Dzięki przemyślanej konstrukcji przestrzennej i zgromadzeniu dobrego sprzętu w szpitalu udało się stworzyć świetne warunki do leczenia i pełnej diagnozy pacjenta. Mazovia nie dysponuje jedynie tomografem i rezonansem magnetycznym, na te badania kieruje pacjentów do innych placówek.

Fotografia 3
Blok operacyjny 2

Całość jest pełnowartościowym szpitalem urologicznym. Tak przygotowany szpital może wykonywać wszelkie procedury urologiczne, ale specjalizuje się w mało inwazyjnych metodach leczenia kamicy górnych dróg moczowych, leczeniu łagodnego rozrostu stercza, nietrzymania moczu i zaburzeń statyki dna miednicy.

Kamicę w Mazovii można leczyć wszystkimi metodami: od ESWL przez litotrypsję ureterorenoskopową (URSL z użyciem lasera holmowego), przezskórną nefrolitotrypsję (PNL z wykorzystaniem unikalnej metody dostępu donerkowego), operacje laparoskopowe po operacje otwarte. Pracownia ESWL, posiadająca jeden z najnowocześniejszych litotrypterów, współpracuje z wieloma ośrodkami urologicznymi z całego Mazowsza.

Druga domena Mazovii to leczenie zabiegowe łagodnego rozrostu gruczołu krokowego z wykorzystaniem lasera tulowego, za pomocąktórego wykonywana jest endoskopowa waporesekcja gruczolaka. Pierwsze tego typu zabiegi wykonał w placówce dr Vendt-Nordahl z Kliniki Urologicznej w Sindelfingen w Niemczech. Prezentowane one były w trakcie warsztatów, w których uczestniczyli zaproszeni polscy urolodzy. Od tego momentu wykonano ponad 100 tego typuoperacji. Szeroko stosowana jest także bipolarna elektroresekcja stercza (TURIS), istotnie zmniejszająca ryzyko powikłań.

W leczeniu nietrzymania moczu i zaburzeń statyki dna miednicy szpital współpracuje z prof. dr. Piotrem Radziszewskim, kierownikiem Kliniki Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Czynnościowej Szpitala Dzieciątka Jezus WUM przy ulicy Lindleya w Warszawie i prof. dr. Włodzimierzem Baranowskim, kierownikiem Kliniki Ginekologiii Ginekologii Onkologicznej Wojskowego Instytutu Medycznego MON w Warszawie. Przy leczeniu tych schorzeń stosowane są zabiegi z użyciem taśm, iniekcje toksyny botulinowej oraz inne zabiegi minimalnie inwazyjne i elektrostymulacje. W każdym przypadku dobór metody jest rezultatem indywidualnej analizy oraz uwarunkowany wynikiem badania miejscowego i urodynamicznego.

Obok kilkunastu lekarzy współpracujących z Mazovią są też urolodzy specjaliści, dla których jest ona jedynym lub głównym miejscem zatrudnienia. Są to dr dr: Albert Gugała, Jacek Judycki, Igal Mor, Jan Skarbek-Kiełczewski, Cezary Szcześniak i Tomasz Wiśniewski, który pełni funkcję ordynatora oddziału urologicznego.

Fotografia 4
Blok operacyjny 3

Dr Tomasz Wiśniewski jest urologiem z dużym stażem onkologicznym, pracował w Centrum Onkologii w Warszawie i Oddziale Urologicznym Szpitala MSW przy ulicy Wołoskiej. Po latach doświadczeń w publicznych placówkach zdecydował się praktykować w Mazovii.
− Podjąłem się tej pracy w Mazovii, bo tu mam do czynienia z zupełnie innym podejściem do codziennej pracy i prowadzenia szpitala w obecnym systemie usług medycznych, bez rozbudowanej administracji i ograniczających aktywność procedur biurokratycznych.

Wszystkie problemy załatwiane są bezpośrednio z naszymi szefami, o koniecznych zakupach czy naprawach sprzętu decydujemy na bieżąco, dzięki czemu możemy cały nasz czas poświęcić chorym. Tutaj są większe możliwości rozwoju i realizacji zawodowych ambicji − mówi dr Wiśniewski. −. Pracuję tu od roku. Moje oczekiwania spełniają się. Jestem ordynatorem, mam stały zespół, funkcjonujemy w trybie oddziału szpitalnego − obchód, odprawa, przegląd zadań i podział pracy, zabiegi. Pracownia ESWL wykonuje codziennie 10 −12 zabiegów. Konsultujemy też pacjentów po leczeniu i przed hospitalizacją. Bywa nawet do 30 pacjentów dziennie. Mamy dobrą organizację pracy. Pacjenci są hospitalizowani po pełnej diagnostyce wykonanej ambulatoryjnie. Dzięki temu pobyty po operacjach są krótkie −1- i 2-dniowe. Nie zatrzymujemy pacjentów bez potrzeby. I co nie mniej ważne−mam wpływ na wysokość mojego wynagrodzenia, które jest uwarunkowane nakładem pracy i wynikami.

Fotografia 5
Blok operacyjny 4
Fotografia 6
Blok operacyjny 5

Dr Cezary Szcześniak przez kilka lat był konsultantem w South Manchester University Whytenshave Hospital w Anglii, referencyjnym dla leczenia kamicy.
− Poziom wyposażenia i poziom leczenia w tej placówce w żadnym calu nie odbiegają od angielskich − mówi dr Szcześniak.
− Warunki tutaj są analogiczne do tych, które obserwowałem w Manchesterze, choć system pracy inny. Tam jest konsultancki, tutaj ordynatorski.

Obok już wymienionych lekarzy zabiegi wykonują tu także dr Ryszard Hanecki i dr Beata Jurkiewicz, którzy zajmują się urologią dziecięcą, co pozwala na poszerzenie oferowanych świadczeń o procedury z tego zakresu: od najprostszych zabiegów, jak endoskopowe leczenie odpływów pęcherzowo-moczowodowych po operacje aplikacji moczowodu sposobem Kalicińskiego. Na te operacje zgłaszają się pacjenci nawet z zagranicy.

Prof. Włodzimierz Baranowski przeprowadza operacje ginekologiczne, zarówno otwarte, jak i laparoskopowe. Laparoskopowe operacje urologiczne, np. radykalne prostatektomie w przypadkach raka stercza, przeprowadza dr Tomasz Borkowski z zespołem z Kliniki Urologii WUM. Chirurg onkolog dr Maciej Chwaliński wykonuje operacje typowo chirurgiczne w dziedzinie proktologii i chirurgii onkologicznej, m.in. hemikolektomie i usunięcia guzów jelita grubego.

Fotografia 7
Blok operacyjny 6

Szpital, dzięki utworzeniu Rady Naukowej, którą kieruje prof. dr Andrzej Borkowski, prowadzi prace naukowo-badawcze, zajmuje się dydaktyką, edukacją i promocją zdrowia. Transmisja zabiegów z bloku operacyjnego umożliwia przeprowadzanie szkoleń i operacji pokazowych z zakresu endourologii. Odbyło się ich już kilka − BPHz wykorzystaniem lasera tulowego, TURP, PCNL. Zespół Mazovii przygotował też 3 posiedzenia Oddziału Warszawskiego PTU, na których prezentował wyniki swoich prac. W ramach tegorocznego Tygodnia Urologii, społecznej akcji promującej profilaktykę, organizowanej co roku przez Europejskie Towarzystwo Urologiczne (EAU) i Polskie Towarzystwo Urologiczne, szpital Mazovia przeprowadził cykl wykładów i badań profilaktycznych dla mieszkańców warszawskiego Ursynowa.

Fotografia 8
 

Strona finansowa takiego przedsięwzięcia, jak prowadzenie szpitala jest nie mniej ważna i chyba dużo trudniejsza niż medyczna. Wymaga bieżącego nadzoru nad kosztami, śledzenia i reagowania na stale zmieniające się przepisy i dostosowywanie do nich prowadzonej działalności. Istotną trudnością w zarządzaniu placówką zgodnym z przepisami i rozporządzeniami jest brak zróżnicowania wymagań w stosunku do dużych i małych placówek medycznych i uwzględnienia specyfiki i działalności. Przykładem na to są działy farmacji szpitalnej.

W polskich realiach konieczna jest współpraca z głównym i zarazem jedynym płatnikiem świadczeń medycznych w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Kontrakt z NFZ jest jedynym przewidywalnym źródłem przychodów, pozwalającym na planowanie działalności.
− Współpraca z Narodowym Funduszem Zdrowia ma swoje blaski i cienie, ale pozwala wykonywać zabiegi i mieć środki na ich sfinansowanie − mówi dr Jacek Judycki. − Problemem jest wysokość kontraktu. Dwie trzecie wykonywanych przez nas zabiegów jest opłacanych przez NFZ. Pozostała część to zabiegi komercyjne, w tym także u pacjentów przysyłanych przez innych ubezpieczycieli, polskich i zagranicznych, takich jak Van Breda, PZU Życie, Amplico. Jesteśmy też podwykonawcą dla Medicovera (ESWL i endoskopia), LUXMED-ui ENEL-MED-u.

Szpital na razie dobrze sobie radzi na rynku usług medycznych. Pozwala to jego kierownictwu mieć nadzieję na dalszy rozwój placówki, chociaż jej potencjał medyczny jest o wiele większy i nadal nie w pełni wykorzystywany.

Małgorzata Skarbek